Czy "henna" przesusza włosy? to i kilka innych pytań na jej temat

Dostałam ostatnio od Was parę zapytań odnośnie farbowania włosów "Henną". Pomyślałam więc, że stworzę z nich post, abyście dowiedzieli się nowych rzecz, a nuż Wam się coś dodatkowego przyda. W niedługim czasie pojawi się również post, o tym jak hennuje włosy oraz o kilku "hennach", których używałam i efektach, jakie uzyskałam. Zwłaszcza że "henna" "hennie" nie równa, dlatego uważam, że fajnie przed jej użyciem dowiedzieć się jakich efektów można spodziewać się po danej marce.

Co to jest henna ?
Na początku jeszcze po krótce wytłumaczę Wam, dlaczego piszę Henna w nawiasach, bo pewnie wiele z Was się nad tym zastanawia ;). W Polsce przyjęło się mówienie na wszelakie zioła konydcjonujące i barwiące właśnie Henna. A henna to nic innego jak jedynie jedno z tych ziół. Czynnikiem barwiącym w hennie jest lawsonia i odpowiada ona za barwienie włosów na rudawo, czerwono czy w innych odcieniach pomarańczy i czerwieni. Poza tym mamy jeszcze np. Indygo barwiące na czarno, Cassie błędnie nazywana bezbarwną a tak naprawdę nadającej delikatny miodowy odcień czy Katam barwiący na granatowo (ma cieplejszy odcień od indygo) i inne. Powszechnie duża większość gotowych "henn" na rynku jest mieszankami kilku ziół. W zależności od mieszanek można uzyskać inny odcień, a poprzez odpowiednie jej przygotowanie i dodanie półproduktów można jeszcze bardziej ten kolor modyfikować. 


Nazywaniem henną wszystkich mieszanek ma się trochę nijak do rzeczywistości, ale naturalnie takie nazewnictwo się przyjęło i chyba takie pozostanie. Ja wolę mówić na to ziołowanie włosów, ale mocno przyjmuje się termin hennowania. Najlepiej chyba będzie posługiwać się tym terminem, bo nie ma co mieszać zwłaszcza dla niektórych na początek. Chciałabym jednak, abyście wiedzieli, że jest to niejako błędne określanie.

Czy henna/indygo/cassia/katam itp przesusza włosy ?
Jako zioła mają tendencję do przesuszania i na początku może to naprawdę przerazić, ale spokojnie wystarczy przez kolejne 2/3/4 mycia mocno nawilżać włosy maskami z dużą ilością olei/humektantów i wszystko powinno być dobrze. Ich działanie polega na uzupełnianiu ubytku we włosach, dzięki czemu stają się bardziej pogrubione i ten efekt całkowicie (przynajmniej moim zdaniem) rekompensuje, ten początkowy przesusz. Poniżej na zdjęciu zestawiłam wam Włosy przed i po hennowaniu, dla mnie ten przesusz, jest mocno odczuwalny głównie w dotyku. Założyłam nawet ten sam sweter, aby można było dokładnie dostrzec różnicę w kolorze.

Czy henna/indygo/cassia/katam rozprostowywuje skręt?
Ogólnie mieszanki henny mają tendencję do rozprostowywania skrętu. Jednak jest to naprawdę w niewielkim względzie w większości przypadków. Przy odpowiedniej pielęgnacji dla kręconowłosych jest to mało dostrzegalne. Wszystko zależy również od danego typu włosów u niektórych nierozprostowywuje wcale, a u innych rozprostowywuje mocno więc to wszystko, zależy, do której grupy się zaliczasz. U mnie henna skrętu praktycznie w ogóle nie rozprostowuje i kiedy jeszcze go podbijałam, to wyglądały tak.
Ile trzeba trzymać /indygo/cassia/katam na włosach ?
To zależy od waszych predyspozycji i koloru, który chcecie uzyskać. Przeważnie zaleca się trzymanie jej na włosach około 2h-3h, ale jak nie dajecie rady np. przez intensywny zapach (wiem, że niektórym to przeszkadza), czy zwyczajnie ciężko już wam na głowie to nie męczcie się, tylko spłuczcie po godzinie, czy półtorej. Przeważnie staram się trzymać zioła na włosach te 2h-3h bo moje włosy bardzo słabo łapią barwnik, przez co wolniej pogłębiają swój kolor. Dlatego też bardzo ciężko mi w ogóle przyciemnić kolor włosów, bo mimo że trzymam hennę długo to ten kolor jest taki średniawy.



Czy henny/indygo/cassia/katam przefarbuje mi włosy na kolor na pudełku ?
Nie ma co się oszukiwać, że tak będzie, bo niestety nie. Wszystko zależy od stanu naszych włosów, ich porowatości, naturalnego koloru, wcześniejszej koloryzacji np. farbami drogeryjnymi, czasu trzymania, sposoby przygotowania i wielu wielu innych. Przede wszystkim ważne jest to, jaką przyswajalność mają wasze włosy. Najlepiej, aby sprawdzić jak ten kolor będzie mógł wyglądać, jest zrobienie testu na pasemku. Na dane pasemko trzeba nałożyć hennę/indygo/cassia/katam (najlepiej na to z tyłu głowy, aby w razie czego dało się je zakryć resztą włosów) po kilkudziesięciu minutach spłukać. Po takim teście będziemy widzieć, jaki mniej więcej możemy otrzymać kolor.



Czy przed nałożeniem henny/indygo/cassia/katam mam robić sobie test na skórze?

Bardzo polecam zrobić taki test przed nałożeniem henny, bo zdarzają się przypadki osób, których henna/indygo/cassia/katam uczulają. To bardzo rzadkie przypadki i osobiście nie słyszałam, aby kogoś uczuliła, ale w internecie można spotkać się z takimi historiami, więc zawsze warto moim zdaniem zabezpieczyć się przed takimi nieprzyjemnymi wypadkami. Test może polegać na tym, że rozrobioną hennę nałożycie np. na przedramię. Jeśli po pary godzinach nie będą pojawiały się wam żadne zmiany, to nie powinno być żadnych przeciwwskazań. Oczywiście mowa tutaj o osobach niemających problemu ze skórą, jeśli takowe macie to najlepiej radziłabym skontaktować się z lekarzem.

Hennowaliście kiedyś włosy ? A może macie zamiar ?

Pozdrawiam, Madeline





4 komentarze:

  1. Wykonuję regularnie Hennę na włosy w celu przyciemnienia mojego naturalnego odcieniu włosów , spróbuję twój sposób :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Henna nigdy nie farbowałam i chyba nigdy nie bede bo najlepiej się czuje w blondzie

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdy nie myślałam o takim zabiegu.

    OdpowiedzUsuń

Polecane Posty

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger