Stereotypy na temat kręconych włosów.

Ten wpis miał powstać już dawno tylko jakoś ciągle brakowało mi mocy, która złożyła by to jakoś wszystko w zgrabną całość. "Na szczęście" natchnęła mnie do tego moja koleżanka, z którą nie widziałam się od dłuższego czasu, a niedawna wpadłyśmy na siebie wieczorem na mieście. Po standardowych pytaniach co u Ciebie, jak praca/ szkoła, zapytałam jej co się dzieje z jej włosami bo widzę, że znacznie jej ich ubyło. Jeszcze dodam, że ma ona proste włosy o średniej grubości. Po rzewnej historii odnośnie jej problemów z wypadaniem i brakiem objętości przedstawiłam jej mój punkt widzenia zwracając jej uwagę na podstawowe błędy, które popełnia. Rozpętałam tymi słowami tornado, tak to jest jak ktoś nie potrafi przyjmować słów krytyki. A ona wprawiła mnie w osłupienie swoimi wywodami na temat moich włosów, z których do teraz nie mogę wyjść z podziwu.




Moja koleżanka farbuje włosy farbami drogeryjnymi co miesiąc, bo przecież rosną jej odrosty, codziennie je prostuje i suszy ciepłym nawiewem. Dobrze, że coś jeszcze na tej głowie ma, czego nie omieszkałam jej powiedzieć. Moja szczerość zbiła ją trochę z pantałyku i posypała prawie 20 minutowy monolog odnośnie kręconych włosów i tego jak mam z nimi dobrze. Ta dam!

Numer 1. "Nic nie musisz z nimi robić aby dobrze wyglądały. Po prostu rano wstajesz i już!"
To jest chyba najbardziej typowa rzecz z jaką przyszło mi się spotkać. Wiele kobiet uważa, że pielęgnacja włosów kręconych/falowanych opiera się wyłącznie na ich umyciu szamponem i koniec. "Tak pięknie wyglądają nic nie musisz z nimi robić, same się układają". Ile musimy się napracować aby tak było -.- Ile trzeba wypróbować masek, odżywek, wcierek i stylizatorów. Ile czasu trzeba spędzić aby zachciały się kręcić tak jak my tego chcemy. A bhd? Wystarczy drobna zmiana wilgotności powietrza i już puch! Nie mówiąc o sterczących baby hair'ach na pół metra oraz o pielęgnacji, nawilżaniu, olejowaniu. O wiele dłużej schodzi aby nawilżyć nasze włosy niż proste druty czy nawet delikatne fale. Zapomniałam o mgiełkach aby utrwaliły skręt, gotowanie żelu z siemienia lnianego. A kiedy czasem włosy w ogóle nie chcą z nami współpracować i wychodzimy na miasto w takich połamańcach najczęściej schowanych pod czapką bądź w koku.

Numer 2. "Masz objętość i nic z tym nie robisz"
Wybuchłam tutaj śmiechem :D Zgodzę się z tym, że kręcone włosy odbijają się od nasady i mają większą objętość. Niestety aby objętość nie stała się "szopą", a loki nie fruwały we wszystkich kierunkach trzeba się sporo natrudzić. Tak naprawdę nie rozumiem takiego podejścia do sprawy, każdy typ włosów ma swoją porowatość i wiąże się z indywidualnymi problemami jakie ze sobą niesie dana grupa włosowa. To nie prawda, że nic nie musimy robić aby włosy wyglądały dobrze, musimy i to całkiem sporo.





Numer 3. "Włosy Ci nie oklapuja"
Kolejny złoty strzał. Tak naprawdę włosy kręcone z powodu, że są cienki (tylko występują w dużych ilościach) dosyć łatwo poddają się jak już wspomniałam wcześniej pogodzie. Opadają, tworzy się nam taki grzyb, oklapnięty przy cebulkach, a napuszony po długości zwłaszcza kiedy chodzimy w czapce, szczególnie widać to na końcach. Moje włosy bardzo bardzo źle reagują na zmianę wilgotności powietrza oraz wysokie temperatury. Mam wtedy wrażenie, że wilgoć dosłownie wyparowuje mi z włosów.

Numer 4. "Kiedy fryzjer źle Ci podetnie końcówki nawet tego nie zauważysz"
Zwłaszcza, że już od dawna nie chodzę do fryzjera i obcinam je sama :). Mało istotne, swoją drogą obcięcie kręconym włosom kilku centymetrów za dużo jest o wiele boleśniejsze niż prostym. Nasze włosy wysychają i skręcają się w spiralki, które o wiele dłużej rosną niż proste pasma.

Numer 5. "Ta woda w miastach jest tak zakamieniona, moje włosy jej nie znoszą"
Wspaniale bo ja to myje włosy w rzece :D Całkiem zapomniałam, że dla nas kręcono/falowano- włosych są wyznaczone oddzielny pas nadbrzeża przeznaczony do pielęgnacji. Bądź lepiej Miasto Wrocław bądź jakiekolwiek inne miasto/ wioska w Polsce mają specjalny fundusz stworzony w celu umożliwienia dostawy wody demineralizowanej lub jakkolwiek innej według naszych kaprysów ;)

Numer 6. Nie musisz ich myć codziennie
To jest akurat indywidualna sprawa. Spotkałam się z osobami, które miały kręcone włosy i myły je codziennie. Nie ma w tym nic złego, wszystko zależy od odpowiedniej pielęgnacji i typu skóry. W przypadku prostych włosów i ich przetłuszczania u osób, które z natury nie mają z tym problemu wszystko najczęściej schodzi się do nieprawidłowego doboru kosmetyków np. szamponu, zbyt ciężkich masek, źle wypłukanych, czasami nawet wcale ;p Nie dobranie ich pod porowatość, grubość włosów tylko zasugerowanie się reklamą, opinia koleżanki, która ma całkowicie inny typ urody.

Numer 7. "Możesz bez wstydu iść na basen, nie martwiąc się gdzie podłączysz prostownice"
Wiele razy spotkałam się z sytuacją, kiedy widziałam dziewczyny przynoszące mini prostownice na basen, aby po wszystkim wyprostować włosy. Zawsze mnie to dziwiło, choć teraz patrzę na to pod kątem włosomaniactwa i tego jak one je w rzeczywistości niszczą. Na basenie myję włosy szamponem bardziej bogatym o składniki. Obecnie jest to Yves Rocher z Olejem Jojoba, później nakładam mgiełkę najczęsciej z siemienim lnianym + kilka kropli olejku jojoba bądź arganowego + półprodukty, końcówki zabezpieczam serum ;) W sumie fajny pomysł na wpis o zabezpieczaniu włosów po basenie :) Wszystko zależy od naszych starań ;)

Dobrze wiecie jak rozmawia się z taką osobą, my mówimy jej jedno a ona swoje. Po próbach racjonalnego przekazanie jej jakoś moich spostrzeżeń oraz wiedzy, do końca wieczoru przesiedziałam z taką miną :)



Spotkałyście się już kiedyś z takimi mitami ?
Pozdrawiam w piątkowe przedpołudnie, Madeline :)


5 komentarzy:

  1. :) a ja dalej będę zazdrościć tych loków:D
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziekuje ;) a ja kawy na balkonie <3 oby jak najdłużej pogoda na nią pozwalała :)

      Usuń
  2. Tak to jest jak się nie zna sprawy i powiela gdzieś zasłyszane opinie. Dobrze, że próbowałaś jej wytłumaczyć jaka jest prawda, może przemyśli wszystko jeszcze raz. ;) Z tą wodą to genialnie to ujęłaś. :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Faktycznie cos w tym jest ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Btw. Włosy kręcone i falowane są trudniejsze w pielęgnacji, chociażby dlatego, że przez swój skręt, łuski włosa mogą być cały czas otwarte, a to nie jest wskazane. Proste włosy mają łatwiej! 😊 ~RINROE

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger