Włosowe Inspiracje: Styczeń

"Nowy rok, nowa ja" w styczniu ten cytat atakuje mnie chyba z każdej strony. Zaczęłam zastanawiać się paradoksalnie dając wepchnąć się w to noworoczne szaleństwo czy ja nie powinnam czegoś zmienić aby rozpocząć ten nowy rok z pełnym przytupem.  Powróciła mi moja dawna senna myśl o krótszych włosach. Krótsze włosy kojarzą mi się z włosami zdrowymi, odbitymi od nasady pełnymi objętości i blasku. Sypkość i ich lekkość to zawsze te dwie cechy, które uwielbiam czuć na swoich włosach zaraz po mocniejszym podcięciu. Dodatkowo patrząc na takie zdjęcia coraz bardziej się zastanawiam nad ich skróceniem.

Wszystkie zdjęcia zaczarowały mnie na Pintereście i tak delikatnie ta opcja ścięcia włosów kusi mnie machając do mnie uroczo i serdecznie na mojej drodze do odzyskania długich, zdrowych włosów. Macie czasami takie momenty kiedy chcecie zmian, na które do tej pory nie miałyście ochoty, ja mam tak teraz i obawiam się, że mogę ulec takiemu małemu karnawałowemu szaleństwu.









A wy jak myślicie ? Ścinać włosy czy trzymać się swoich żelaznych postanowień do zapuszczania i podcinania końcówek co jakiś czas?

Pozdrawiam, Madeline

12 komentarzy:

  1. Mnie też jakiś czas temu marzyły się krótsze włosy. Podcięłam je więcej niż zwykle, ale nie tyle, ile wyjściowo chciałam. Bardzo dobrze, bo bym żałowała. Później oglądałam stare zdjęcia i zachwycałam się jakie długie miałam włosy. :D Temat skrócenia długości włosów warto dobrze przemyśleć. Jeśli czujesz, że jest to rzecz, której bardzo pragniesz, to zrób to. Natomiast jeśli nie jesteś pewna, możesz zawsze ścinać włosy stopniowo, żeby przyzwyczaić się i zobaczyć jak się będziesz czuła w danej długości. Cokolwiek postanowisz, niech to będzie Twoja niezależna decyzja. Powodzenia! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze chyba musze trochę poczekać i dojrzeć do tej decyzji :D Boję się właśnie tego, że je zetne a później bede zalowala ;p
      Pozdrawiam ;)

      Usuń
  2. Też mam tak często, że nagle postanawiam ściąć włosy. Czasami tego żałuję ;p Teraz trzymam się tego, że podcinam jedynie końcówki i nie zmieniam tego :)
    Pozdrawiam ciepło i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Teraz ja również podcinam końcówki co pare tygodni (5-7 tyg.) jednak to ścięcie mocniejsze chodzi mi po głowie od jakiegoś czasu, ale mam nadzieje, że mi przejdzie ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. W ubiegłym roku z takich jak na pierwszym zdjęciu ścięłam za brodę i totalnie nie żałowałam. Ale jak wiadomo - dużo zależy od konkretnego człowieka, więc ciężko doradzić ci i stwierdzić, czy będziesz żałowała, czy nie będziesz.

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama ścięłam włosy rok temu i to była świetna decyzja :D
    Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK

    OdpowiedzUsuń
  6. Wiesz co, myślę że powinnaś trzymać się swoich zasad - takie chwilowe szaleństwa potem mogą skutkować marudzeniem i długim zapuszczaniem...;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staram sie to jakos wyważyć ale jak na razie wspominam czasy kiedy musiałam je ściąć i trzymam sie moich postanowień o ich długości ;)
      Chociaz wiem ze nawet jesli je zetnę to kwestia kozieradki,oleju rycynowego i musztardowego i szybko odrosną ;)

      Usuń
  7. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej, fajne inspiracje ;) Ja miałam całkiem długie włosy, poczułam nutkę szaleństwa, chwyciłam za nożyczki i całkiem sporo ścięłam. Czasami tęsknię za długimi włosami, ale wiem, że one odrosną. Zawsze warto spróbować czegoś nowego ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie w ten sam sposob podchodzę do tego ;) odrosną w koncu to kwestia kilkunastu tygodni i sprawdzonej wcierki ;) choc teraz utrzymanie ich długości jest dla mnie troche jak powrót do dobrych czasow kiedy sama decydowałam o ich długości a nie byłam zmuszona do ich skrocenia przez rzeczy na ktore nie miałam wpływu :)

      Usuń
  9. Ja teraz zapuszczam włosy, bo kusi mnie, żeby dochować się takich bardzo długich, ale jak masz ochotę ściąć, to czemu nie. Warto od czasu do czasu coś zmienić, a te fryzury na zdjęciach wyglądają bardzo ładnie.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

Polecane Posty

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger