Wielkie zmiany czyli o przeprowadzce na 1,5 roku do Australii - słów kilka

Wielkie zmiany czyli o przeprowadzce na 1,5 roku do Australii - słów kilka

Od kilku dni nie było mnie tutaj z Wami. Mam jednak powód, który w dużej części usprawiedliwia moją nieobecności. W lutym dowiedzieliśmy się, że otrzymaliśmy wizy do Australii i nasze wielkie marzenie, które skrywaliśmy w tajemnicy, w końcu zostanie zrealizowane. Spakowaliśmy nasze rzeczy z mieszkania, które wynajmowaliśmy we Wrocławiu i rozpoczęliśmy naszą trasę rodzinnych odwiedzin, która od tak dawna czekała na swoją realizacje.

Niezastąpiony produkt mojej włosowej przemiany: Garnier Fructis Oil Repair 3

Niezastąpiony produkt mojej włosowej przemiany: Garnier Fructis Oil Repair 3

Każdy z nas ma takie kosmetyki, które bez namysły zawsze wrzuca do swojego koszyka wchodząc do drogerii. Jednym z kilku moich typów sprawdzonych produktów jest Garnier Fructis Oil Repair 3, który przyczynił się niesamowicie do odbudowy moich włosów. Liczba zakupionych przeze mnie sztuk przekroczyła chyba już dawno setkę, a to jak wiele razy ratowała mnie z bhd jest nie do przełożenia na żadne inne kosmetyki, którymi próbowałam ją zastąpić.

Hair Hour #8 Garnier Fructis Oil Repair i Nacomi odżywka z olejem arganowym

Hair Hour #8 Garnier Fructis Oil Repair i Nacomi odżywka z olejem arganowym

Moja pielęgnacja włosów nie opiera się na sztywnym wytyczonym planie. Poza wyznaczeniem przynajmniej jednego dnia w tygodniu na olejowanie (zazwyczaj jest to poniedziałek), nigdy z początkiem miesiąca nie siadam i nie spisuje wielkiej listy składników, które wypróbuje. Przeważnie z mycia na mycie obserwuje co się dzieję i czego potrzebują moje włosy oraz w jakich warunkach przebywam. Staram się aby co tydzień dostały mocniejszą dawką włosowego spa i aby to co na nie nakładam pozostało na głowie trochę dłużej niż 20 minut.

Włosowe Inspiracje: Luty

Włosowe Inspiracje: Luty

Czasami ciesze się, że potrafię w niektórych sytuacjach powściągnąć się w podejmowaniu decyzji. Choć czasami skutkuje to nie kupieniem upatrzonej sukienki, bo na drugi dzień już jest sprzedana, ale w większości przypadków wychodzi mi to na dobre. Moje plany zapuszczania włosów dalej mają się więc bardzo dobrze, a skrócenie ich nie wchodzi w grę (poza małymi podcięciami;). W lutym więc na nowo zakasam rękawy i trwam w moim starorocznych postanowieniach, wszystkie zdjęcia znajdziecie tutaj na Pintereście. Zapraszam :)
Hair Update: Styczeń

Hair Update: Styczeń

Styczeń był miesiącem, który przyniósł mi wiele nieprzewidywalnych sytuacji. W tym przede wszystkim nauczył mnie trochę cierpliwości i powściągliwości nie tylko włosowej ale też życiowej, a to przychodzi mi bardzo ciężko. W tym czasie skupiłam się przede wszystkim na wzmocnieniu włosów i walce z elektryzowaniem. Dodatkowo trochę eksperymentowałam i starałam się unikać nieprzyjemnych niespodzianek i bad hair day'ów. Zapraszam ;)

Ratunek podczas hennowego przesuszu: Olivka dla dzieci BevolaBaby

Ratunek podczas hennowego przesuszu: Olivka dla dzieci BevolaBaby

Pamiętam kiedy pierwszy raz natknęłam się na tą odżywkę na którymś z blogów i wahałam się przed jej zakupem. Nie do końca wierzyłam, że produkt przeznaczony do pielęgnacji dzieci i to jeszcze za grosze może tak fenomenalnie działać na włosy. Pamiętam, że było określany jako olejek uniwersalny i tak sprawdził się też u mnie. Mówię o uniwersalnym działaniu ponieważ a u mnie sprawdza się rewelacyjnie również jako mocniejszy krem na dłonie jak i "balsam do ciała" ;). Z hennowym przesuszem radzi sobie naprawdę dobrze, a po dowody zapraszam do dalszej części.

Polecany post

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger