Dlaczego zdecydowaliśmy się zostać w Australii czyli o byciu stałym rezydentem i problemach COVIDowych z wiza...

Dlaczego zdecydowaliśmy się zostać w Australii czyli o byciu stałym rezydentem i problemach COVIDowych z wiza...

Na początku mieliśmy przyjechać tylko na półtora roku. Bez presji i bez deklaracji. Nie nastawialiśmy się ani na szybki powrót do Polski ani tym bardziej na "usilne zostawanie" na Antypodach. Wyszliśmy z założenia, że co ma być to będzie. Pełni entuzjazmu, z głowami pełnymi planów i gotowości do działania, stawialiśmy pierwsze kroki po drugiej stronie świata. Byliśmy tu sami, sami w obcym kraju, oddalonym tak daleko od naszej kochanej i znajomej Polski. Mieliśmy wiedzę wyniesioną ze studiów, zapał do pracy i pełną świadomość, że wszystko będziemy musieli zbudować od podstaw. Początki były wymagające, ale już po kilku miesiącach oboje pracowaliśmy w swoich zawodach, a australijska rzeczywistość zaczynała nabierać kolorowych, przyjemnych barw. Do czasu gdy w marcu wszystko nagle się zatrzymało. Pandemia sparaliżowała świat, a my utknęliśmy tuż przed złożeniem aplikacji o kolejną wizę dokładnie w momencie, gdy kończyła się ta, na której byliśmy.

Podsumowanie roku 2020 – pełen lekcji, zaskoczeń i wdzięczności

Podsumowanie roku 2020 – pełen lekcji, zaskoczeń i wdzięczności

Stojąc pośrodku tłumu wiwatujących ludzi, z uśmiechem na twarzy i radością w sercu, przywitałam Nowy Rok 2020 u boku mojego Męża i jego rodziny. Patrzyliśmy na słynne fajerwerki rozświetlające niebo nad Sydney, spełnienie marzenia, które przez lata było jedynie obrazem z telewizyjnych relacji sylwestrowych. Pamiętam ten moment, ekscytacja, szczęście, przypływ nieskończonej energii i radości. Powiedziałam wtedy do siebie: „Tak, to będzie mój rok.” I mimo nieprzewidywalnych wydarzeń, którymi 2020 nas zaskoczył, rzeczywiście taki był.


Polecany post

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger