Odrobina jesiennej motywacji

Odrobina jesiennej motywacji

W drodze po piękne, długie, zdrowe, lśniące włosy napotykamy chwile ciężkie i smutne np. kiedy włosy mimo pielęgnacji i naszego zapału wcale lepiej nie wyglądają. Zdarzają się również chwile triumfu, radości, kiedy uda nam się poprawić ich stan. Jednak mase czynników wpływa, że niestety częściej w tej drodze zdarzają się te gorsze dni, jednak idąc dalej nie zrażając się, stopniowo ich liczba będzie malała. Pewnego dnia zaskoczeniem będzie dla nas bhd a normą ghd i tego wam życzę z całego serca. Rzeczą ważną przez cały ten czas jest motywacja i nie zrażanie się niepowodzeniami ;) Dzisiaj chcę Was zmotywować ! I nie mówcie, że nigdy nie będziecie miały takich włosów"bo macie za słabe", "za cienkie","genetycznie uwarnkowane". Odpowiednia pielęgnacja działa cuda, od tego są wszytskie włosowe historie !:D Damy radę ;)

Witaminowe abecadło: Dbam o włosy, a efektów brak?!

Witaminowe abecadło: Dbam o włosy, a efektów brak?!

Czasami pomimo naszych największych starań współgrających z najlepiej dobranej pielęgnacji nasze włosy odmawiają współpracy. Efektów nie widać, co gorsza ich stan się jeszcze pogarsza. Powinniśmy zadać sobie pytanie czy problem nie tkwi głębiej, w naszym organizmie, któremu być może brakuje jakiegoś składniku bądź też ma go w nadmiarze. Konkretne problemy odpowiadają konkretnym ubytkom/ nabytkom określonych składników. Najczęściej są to braki pewnych witamin, które po uzupełnieniu przywracają wszystko do normy. Poznajcie Konstancje i jej problemy ;)
(wybaczcie moje koślawce chciałam jakoś to zobrazować ;p)

Późne podsumowanie sierpnia

Późne podsumowanie sierpnia

W tym roku lato zamieniło nasz kraj w istną stolicę wysokich temperatur, wszędobylskich promieni słonecznych i braku wytchnienia, które dawały się we znaki oraz oduczyły nas narzekania na "za mało słońca". Z naszą wilgotnością powietrza i wysoką temperaturą daje się odczuć każdy stopień w górę, nie tylko naszemu organizmowi, ale także włosom. Należy więc wdrożyć bardzo mocne wsparcie i ochronę, aby nie utraciły wilgotności, sypkości i blasku na który pracujemy cały rok. W sierpniu skupiłam się więc przede wszystkim aby utrzymać je w jak najlepszej kondycji.

Jak zacząć dbać o włosy? Eliminacja czynników zewnętrznych.

Jak zacząć dbać o włosy? Eliminacja czynników zewnętrznych.

Często kiedy rozmawiam z kimś na temat pielęgnacji włosów pod koniec mojego mini wykładu słyszę pytanie "okay dobra, ale jak ja mam zacząć?". Myśle wtedy kurcze łatwiejszego pytania chyba nie dało się zadać. Jednak dla osoby, która do tej pory funkcjonowała określonym włosowym nie - rytmem ciężko się w to tempo się wpasować. Moim zdaniem nawet najlepiej dobrana pielęgnacja  nie jest w stanie ochronić włosy przed bombardowaniem ich zewnątrz czynnikami które całą te pielęgnacje niwelują. O co zadbać, aby dać włosom trochę spokoju i przygotować je na wdrożenie świadomej pielęgnacji możecie poczytać dalej


Krok 1. 
Odstaw na bok prostownicę, lokówkę, suszenie włosów ciepłym nawiewem
Wiem, wiem, że ciężko jest zdecydować się na ten krok, wiem o tym bo sama kilka lat temu zdecydowała się na niego i pamiętam co wtedy przechodziłam. Ciężko zaakceptować nasze włosy takimi jakie są, zwłaszcza kiedy bez prostownicy wywijają się we wszystkie strony i wyglądają jak sianowata szczotka. Z odpowiednią, naturalna pielęgnacją włosy odżyją i zaczną się pięknie układać falować czy kręcić, a do tego czasu można zawsze powypróbowywać mnóstwo koków, upięć czy tak modnych od kilku sezonów warkoczy. 
Prostownica, lokówka czy ciepły nawiew z suszarki niszczą włosy przez zbyt wysoką temperaturę która wypycha z włosów całą wilgoć i nawilżenie, a przez wysoką temperaturę zwyczajnie pali, uszkadza strukturę włosów. Stają się stopniowo mniej sprężyste, suche, sianowate, smętne i zaczynają wypadać. Niestety taka kolej rzeczy z natury nasze włosy nie sa przystosowane do temperatury 210 - 240 stopnii. Może początkowo efekt nie będzie aż tak widoczny, ale prędzej czy później odbije się na stanie waszych włosów. Oczywiście używać prostownicy można z rozmysłem, ale nie spotkałam jeszcze takiej która w mniejszym bądź większym stopniu nie niszczyłaby włosów w późniejszym czasie włosów. Lokówka i suchy nawiew działają podobnie zwłaszcza jeśli używamy ich często a wręcz są naszym codziennym mini rytuałem. Wiele dziewczyn, które poznałam prostowały włosy namiętnie prostownicą mając włosy lekko falowane typ 1b, 2a. Taki skręt spokojnie można wyprostować na szczotce. Jeśli już nie wyobrażacie sobie siebie w swoich naturalnych włosach warto  się nad alternatywnymi metodami prostowania np. keratynowym, który nie dość, że nie niszczy włosów to je odżywia. Trzeba jedynie pamiętać o zachowaniu odpowiedniej pielęgnacji i włączeniu do niej keratyny już po samym zabiegu.
Krok 2
Nie kładź się spać w mokrych włosach
Jeden z częściej popełnianych błędów nawet przez osoby dbające o świadomo pielęgnację. Żyjemy w czasach, które narzuciły nam niezłe tempo. Rano wstajemy szybko szykujemy się do pracy, wybiegamy w domu pędząc na autobus, po pracy wracamy do domu chcąc trochę odpocząć wychodzimy na jakiś spacer, do kina czy coś zjeść na miasto, dochodzą do tego codzienne obowiązki pranie, sprzątanie, obiad, dzieci. Często trudno znaleźć w tej całej zawierusze czas i chęci na dodatkowe nakładanie sobie czegoś na włosy a później mycie. Efektem tego jest odkładanie mycia włosów na ostatnią chwile często na szybko pod prysznicem przed snem szamponem 3 w 1 z drogerii, który ma umyć włosy, odżywić a i jeszcze wzmocnić cebulki. Mokre włosy są najbardziej narażone na uszkodzenie. Podczas mycia łuski włosa odchylają się aby lepiej wchłonąć to co chcemy im zaaplikować przez co w tym momencie najbardziej narażone są na zniszczenie. Wyobraźcie sobie, że każdy pojedynczy włos ma budowa a'la długiej zrolowanej zbroi. A nie ma łatwiejszego sposobu na jej zniszczenie niż odchylenie jednej z jej łusek i zaaplikowanie jej ocierania się o inne otwarte łuski albo inne materiały. Dlatego do snu polecam włosy wiązać w warkocza (najlepiej dwóch aby było nam wygodnie spać) albo  koka. Pamiętajmy jednak żeby były to upięcia luźne aby nie nadwyrężać cebulek i dać im odpocząć od codziennych mocniejszych upięć. Nie powielajcie moich błędów bo dojdziecie do takich włosów..

Krok 3 
Nie czesz mokrych włosów
Jeśli nie masz naprawdę kręconych włosów, które da rozczesać się tylko na mokro odpuść sobie czesania mokrych włosów. Woda osłabia najsłabsze wiązania wewnątrz włosa i zmniejsza ich wytrzymałość nawet o 1/3. Zwykłe czesanie może doprowadzić do katastrofy, którą później ciężko będzie naprawić. Mokre włosy są mocno obciążone a dodatkowo wzajemnie się przyciągają przez właściwości fizyczne wody. Zbijają się w pasma, które stopniowo wraz z wyparowanie wody będą  dzielić się na coraz mniejsze do momentu aż całkowicie wyschną.  Wszelkie próby rozczesywanie wkraczają w działanie tych sił wiąże się z narażaniem poszczególnych struktur na rozerwanie i zniszczenie, czego skutkiem są np. rozdwojone końcówki. Swoje włosy najbardziej lubię suszyć na wietrze mają wtedy mega objętość, naturalnie się układają i pięknie lśnią w słońcu. Będzie mi tego brakowało w nadchodzących miesiącach.


Krok 4
Zamiast zwykłego ręcznika zacznij używać bawełnianej koszulki
Jest to naprawdę dobry zamiennik dla ręcznika z mikrofibry, którego nadal jeszcze nie kupiłam. Wracając jednak do początku, dlaczego właściwie mój zwykły, domowy ręcznik jest zły?. Zwykły ręcznik ma bardzo chropowata i nieregularną strukturę, która haczy włosy i tym samym je niszczy przez uszkadzania ich już na etapie wewnętrznej struktury włosa. Włosy stają się słabsze, mają większą tendencje do plątania się i kołtunienia. Przez pocieranie ręcznikiem o włosy tracimy ich miękkość a zyskujemy zmatowienie i szorstkość.
Inaczej sprawa wygląda z bawełnianą koszulką, taka zwykła którą ma każdy z nas. Jej największym plusem, który przychodzi mi od razu do głowy jest to, że dzięki swojej gładkiej strukturze wchłania wodę z włosów nie powodując ich wysuszenia, dodatkowo dzięki gładkiej strukturze włosy stają się bardziej ujarzmione i mniej się puszą.
Ręcznik z mikrofibry jest natomiast bardzo delikatny i szybko wchłania w wodę. Jest lekki przez co nie zsuwa się tak z głowy i nie obciąża swoją masą dodatkowo włosów i ich cebulek.
Krok 5
Przestań farbować włosy farbami drogeryjnymi
Nie bez powodu ostrzegały nas przed tym już nasze babcie, ciocie i mamy. Farbowanie włosów co prawda pozwala nas uzyskać upragniony kolor, ale koszt, który zapłacimy za to jest ogromny. Wbrew pozorom zmienić kolor włosów nie jest tak łatwo. Potrzebna jest do tego sporo ilość składników w tym szkodliwego amoniaku. Choć początkowo mamy widoczny efekt wow, tak już po kilku dniach/tygodniach widzimy jaką cenę za to płacimy. Włosy staja się suche, zniszczone, łamliwe i końcówki stają się rozdwojone. Dodatkowo regularne farbowanie włosów powoduje ich osłabienie co widzimy poprzez wzmożone wypadanie włosów i wolniejszy ich wzrost. Jest wiele farb bazujących na naturalnych składnikach np. farby z ceramidami albo henna, która ja szczególnie gorąco polecam,

Dodatkowo pamiętaj o związywaniu włosów przy wsiadaniu do samochodu. A także podczas noszenia torebki, nie tylko kiedy zamiast zwykłego prostego paska masz np. łańcuszek, ale także przy codziennym poruszaniu się. Często zakładamy torebkę na włosy bo się spieszymy i nie mamy czasu odrzucić włosów na tył pleców, albo nieświadomie pośpiesznie poprawiamy ją wplątując w nią włosy. Takie pozornie nic nieznaczące sytuację odgrywają ogromną rolę dla stanu naszych włosów bo uszkodzenia mechaniczne naprawdę ciężko naprawić. Takie włosy rozwarstwiają się i kruszą przez co wyglądają na zaniedbane, nieodżywione, suche i smętnie zwisają zbijając się w strąki. Często jedyną deską ratunku na zniszczone, poszarpane włosy jest ich obcięcie.

Pamiętam moje włosowe początki kiedy jeszcze suszyłam włosy ciepłym nawiewem bo szybciej schły i od czasu do czasu je prostowałam. Byłam rozczarowana nikłymi efektami, które widziałam po wdrożeniu do pielęgnacji olei, masek i odżywek. Dopiero po odstawieniu prostownicy, zamienienie ciepłego nawiewu na zimny i odsączania włosów w bawełnianą koszulkę zobaczyłam prawdziwe wow i efekty na które tak długo czekałam :).

Pozdrawiam, Madeline
Kozieradka jako ratunek na jesienne wypadanie włosów

Kozieradka jako ratunek na jesienne wypadanie włosów

Choć lato jeszcze nie odpuszcza i dalej można cieszyć się słońcem to czuję już nadchodzącą jesień. Dzień jest coraz krótszy, zimne wieczory i chłodne poranki. Moje włosy już odczuwają nadchodzącą zmianę, a ja chce jak najszybciej zadziałać aby jak najmniej odbiło się to na ich objętości. O cudotwórczym działaniu kozieradki na włosach czytałam już wiele razy na wizażu oraz u Anwen Podchodziłam do niej jednak z dystansem patrząc na wszechobecny zachwyt oraz niewielkie grono osób, które szczędziło słów krytyki. Węszyłam podstęp, bo przecież nic nie ma idealnego? Coś musi być z nią nie tak, może uczula tylko niektóre typy skóry? Może po prostu to kolejny sezonowy HIT i zadziałało Placebo?


Stereotypy na temat kręconych włosów.

Stereotypy na temat kręconych włosów.

Ten wpis miał powstać już dawno tylko jakoś ciągle brakowało mi mocy, która złożyła by to jakoś wszystko w zgrabną całość. "Na szczęście" natchnęła mnie do tego moja koleżanka, z którą nie widziałam się od dłuższego czasu, a niedawna wpadłyśmy na siebie wieczorem na mieście. Po standardowych pytaniach co u Ciebie, jak praca/ szkoła, zapytałam jej co się dzieje z jej włosami bo widzę, że znacznie jej ich ubyło. Jeszcze dodam, że ma ona proste włosy o średniej grubości. Po rzewnej historii odnośnie jej problemów z wypadaniem i brakiem objętości przedstawiłam jej mój punkt widzenia zwracając jej uwagę na podstawowe błędy, które popełnia. Rozpętałam tymi słowami tornado, tak to jest jak ktoś nie potrafi przyjmować słów krytyki. A ona wprawiła mnie w osłupienie swoimi wywodami na temat moich włosów, z których do teraz nie mogę wyjść z podziwu.


Hair Hour #5 marokańska księżniczka to mój strzał w 10

Hair Hour #5 marokańska księżniczka to mój strzał w 10

Dzisiaj na szybko przychodzę do Was z krótką recenzja (w sumie bardziej to pierwsze wrazenia:) po testowaniu odżywki z Organic Shop "Marokańska Księżniczka". Jesteśmy w tym tygodniu tak zaprzątnięci organizacją dwóch ważnych rzeczy w naszym życiu, że nie wiem w co ręce włożyć i mam wyrzuty sumienia, że tak mnie tutaj mało. Wyjątkowo mało czasu poświęcam włosom, a im to widocznie służy ;).

Miodowanie włosów - jak się do tego zabrać ?

Miodowanie włosów - jak się do tego zabrać ?

O miodowaniu włosów powiedziała mi babcia mojej przyjaciółki, kiedy rozmawiałam z nią o nawilżeniu włosów i o tym, jak robiło się to kiedyś. Na początku byłam lekko skonsternowana, ponieważ oczami wyobraźni widziałam siebie nakładającą sobie lepki, ciągnący miód na włosy, ciągnące się pasemka i ogólne poirytowanie tym stanem. Szybko jednak moja mentorka wyprowadziła mnie z błędu i powiedziała mi o kilku dodatkowych ułatwieniach, które mi w tym pomogą.



Polecany post

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger