Jak zmotywować się do pielęgnacji włosów ? – praktyczne porady

Wiele z Was często zadaje mi pytanie pod koniec naszej włosowej rozmowy: „Dobrze, ale kiedy ja mam znaleźć na to wszystko czas?”. Wcierki, odżywki, szampony, cała karuzela produktów może na początku przyprawić o zawrót głowy. Ale spokojnie! To wszystko da się zorganizować  naprawdę. Zastanów się, ile małych chwil w ciągu dnia poświęcasz na przeglądanie internetu, oglądanie seriali czy gotowanie obiadu. Dokładnie tyle samo możesz przeznaczyć na włosy, wpleść pielęgnację w codzienność i sprawić, że stanie się przyjemnym rytuałem. Bo pielęgnacja nie musi Cię wykluczać z życia. Wręcz przeciwnie może być jego pięknym elementem!
A wiec kiedy znaleźć czas na pielęgnację?

Kiedyś usłyszałam, że najlepsze odpowiedzi mieszczą się w krótkich zdaniach. Więc tak też odpowiem: W międzyczasie :). Najlepiej zaplanować sobie dwa dni w tygodniu, w których znajdziesz kilka godzin (wliczając czas na naturalne wysuszenie włosów), by poświęcić się mocniejszemu odżywieniu i zadbaniu o włosy. Ale to nie znaczy, że musisz wtedy siedzieć bez ruchu z maską na głowie i patrzeć się w ścianę! 😄 Ja wtedy: czytam książki, gotuję coś pysznego, rozmawiam z bliskimi przez FaceTime (zwłaszcza teraz, z Australii – to nasz rytuał), oglądam ulubione seriale (ostatnio wróciłam do Twin Peaks!), sprzątam albo po prostu parzę sobie herbatę i... odpoczywam przy muzyce. To są takie moje mikrocelebracje dnia codziennego, bo 30–40 minut czy 1,5 godziny w tygodniu to coś, co spokojnie jesteśmy w stanie wygospodarować i to dla siebie.



Nie stresuj się tym, że efekty nie są od razu widoczne
W Internecie widzimy wiele transformacji włosowych, które w kilka godzin pokazują efekty, na które w rzeczywistości pracuje się miesiącami, a nawet latami. W większości przypadków są to osoby, które mają włosy w dość dobrym stanie, ale nie potrafią odpowiednio o nie zadbać. Nie dobierają właściwych produktów, nie mają planu pielęgnacji, często codziennie używają prostownic czy suszarek. Osoba, która zdobywa wiedzę o pielęgnacji przez kilka lat, może w kilka godzin intensywnego „włosingu” znacznie poprawić stan włosów osoby, która dopiero zaczyna tę drogę. Warto o tym pamiętać!
To, co robią niektórzy fryzjerzy czy dziewczyny z bloga sophieczerymoja, to prawdziwe mistrzostwo. Ich metamorfozy są najlepszym dowodem na to, jak ogromną i uniwersalną wiedzę zdobyły przez lata i jak bardzo może ona pomóc innym. Jednak trzeba pamiętać, że rozdwojonych końcówek czy spalonych włosów nie da się niestety magicznie zaczarować aby ponownie były zdrowymi, lśniącymi włosami..
Pewnych rzeczy nie przyśpieszymy
Niektórych rzeczy nie da się przyspieszyć. Aby zmotywować się do działania, warto robić sobie „włosowe selfie” – np. co tydzień lub co miesiąc. W spokojnych warunkach możemy wtedy zaobserwować postęp (lub regres) i zauważyć, które składniki nam służą, a które nie. Dobrym pomysłem jest też prowadzenie czegoś na kształt „włosowego pamiętnika” – albo… bloga. Można tam zapisywać swoje spostrzeżenia, uwagi i pomocne wskazówki. Nie tylko dla siebie, ale i dla innych. Powrót do zdrowych, pięknych włosów to proces, który trwa. Z pewnymi problemami – jak np. wypadanie włosów – nie poradzimy sobie w jeden „włosing”, nawet kilkugodzinny. To dłuższa droga, która wymaga systematyczności i cierpliwości.
Ciesz się z małych zwycięstw
Często spotykam się z westchnieniami i narzekaniami, kiedy porównujecie swoje włosy do pięknych zdjęć z Instagrama czy Pinteresta. W takich chwilach przypominam: spójrz na swoje zdjęcie sprzed miesiąca albo sprzed rozpoczęcia świadomej pielęgnacji. Doceniaj swój progres, swoją pracę i efekty. Oczywiście, warto się inspirować i dążyć do ideału, ale przy tym doceniaj siebie. Rób zdjęcia co tydzień, obserwuj przemianę i bądź inspiracją dla innych. Inspirować możemy się nawzajem tak, Ty również! Warto też pamiętać, że wiele „celebrytów” naszych czasów korzysta ze sztabu stylistów, fryzjerów i kosmetyczek. Stan ich włosów czy cery to często efekt licznych zabiegów i kuracji, na które nie każdy z nas może sobie pozwolić. Do tego dochodzą jeszcze poprawki w Photoshopie…

Patrzmy na takie zdjęcia z przymrużeniem oka i nie dajmy się wpędzić w kompleksy.

Dla mnie wielkim odkryciem było kilka miesięcy temu natrafienie na konto @Beauty.False na Instagramie. Dziewczyna (chyba z USA) pięknie demaskuje niedociągnięcia i „kłamstewka” z nawet największych influencerskich kont. Nie tylko wpędzają one w kompleksy innych, ale też pokazują, jak bardzo zakompleksione są same autorki. 


Pamiętajmy każda z nas jest piękna :) Dbajmy o siebie, zdrowo się odżywiajmy, stawiajmy na naturę i wysypiajmy się. Bądźmy piękne same dla siebie i pokochajmy siebie takimi jakimi jesteśmy: rano przed makijażem, zmęczonej po bieganiu/treningu czy z podkrążonymi oczami trzymając małe dziecko na ręku. 

Trzymajcie się ciepło,
Madeline

5 komentarzy:

  1. Uważam ,że wszechobecny kult piękna fizycznego niszczy nam radość z życia. A rzecież prawdziwe piękno jest w każdej z nas w środku. 😊

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uważam dokładnie tak samo :) Fizyczne piękno to coś co otrzymaliśmy przy narodzinach od Boga :) Przez nasze życie to mu decydujemy o tym czy jesteśmy tak naprawdę piękni przez nasze uczynki, zachowanie i odnoszenie się do osób w naszym otoczeniu :)

      Usuń
  2. Kiedy mozna warto zrobić kilka rzeczy na raz

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótkie rady są najlepsze i Twoja o stosowaniu włosingu w międzyczasie się do tego wpisuje. Niestety, bez regularności nie zobaczy sie efektów, mimo że my byśmy chciały, aby one pojawiały się już, zaraz, teraz :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dobre rady. Podobnie jest przy rysunku. Patrząc na prace już doświadczonych nie będziemy się zbyt dobrze oceniać, dlatego najważniejsze, żeby oceniać swoje własne postępy. Zwłaszcza, że włosy są różne.

    OdpowiedzUsuń

Polecany post

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger