Niedzielna lekcja historii w Monument Hill Park

W środę przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania. Zaczynamy poznawać coraz bardziej okolicę, w której zakochaliśmy się przyjeżdżając pierwszy raz nad Ocean Indyjski. W ten niedzielny poranek chciałabym zaprosić Was w małą historyczną podróż do czasów kiedy Australia zaczynała być coraz bardziej istotnym punktem na mapie Świata, a jej potęga rosła z roku na rok. Zbudowanie swojej pozycji wiązało się z tym, że podczas II Wojny Światowej musiała mocno walczyć o zachowania swojej niezależności.

Buckland Hill Reservoir został wybudowany w połowie XIX wieku jako punkt orientacyjny wskazujący przypływającym statkom port we Fremantle oraz ujście rzeki Łabędziej prowadzącej w głąb kraju do Perth. Obok niego znajdował się również zbiornik wodny zaopatrujący okolicznych mieszkańców w wodę pitną.



Obecnie znajduje się o wiele niżej niż w latach świetności. Jego obniżenie spowodowane jest wydobywaniem kamienia u zboczy wzgórza na którym jest zbudowany. Mimo tego widoki rozpościerające się z jego podnóży są po prostu niesamowite.


Całość jest dostępna dla turystów i bezpłatna. Trzeba jednak nastawić się na odrobinę wysiłku fizycznego ponieważ odcinek, w którym podchodzimy pod samo wzgórze jest dosyć mocno nachylony.


Idąc dalej wzdłuż wybrzeża parkiem mijamy pozostałości obronne z czasów II Wojny Światowej. Z chwilą wypowiedzenia wojny III Rzeczy w 3 IX 1939 roku Australia przystąpiła do rozbudowy sił zbrojnych czego efektem było powstanie tzw. drugiej Australijskiej Siły Imperialnej (Australian Imperial Force w skrócie AIF) utworzonej z ochotników. Wszystko to było napędzane agresją japońską na Dalekim Wschodzie oraz niebezpieczne przybliżanie się wojsk japońskich do granic Australii.


W marcu 1944 r. zaczęto wzmacniać jednostki wojskowe znajdujące się w stanie Australia Zachodnia. Celem takim wzmożonych działań militarnych była obrona przed możliwym atakiem japońskich okrętów i samolotów wojennych na miasta Perth i Fremantle. Przeniesienie zaczęło się 8 marca kiedy pojawiły się obawy co do celu działań japońskich ruchów wojennych w pobliżu holenderskich Indii wschodnich. Na szczęście cała mobilizacja zakończyła się już 20 marca kiedy stwierdzono, że atak jest mało prawdopodobny.




Mimo tego, że Australia nie była w bezpośrednim zagrożeniu wielu z ochotników Królewskiej Marynarki Australijskiej (Royal Australian Navy), którzy wstąpili do wojska wspierało aliantów. Początkowo głównie w rejonie Morza Śródziemnego. Później ich działania rozszerzyły się na Ocean Indyjski i Spokojny. Część żołnierzy została oddana do dyspozycji brytyjskich sił, i byli to głównie przeszkoleni lotnicy wspierający walkę w powietrzu.
Do dzisiaj w Australii bardzo mocno pamięta się o tych ludziach, którzy zginęli w trakcie II Wojny Światowej i uważa się ich za prawdziwych bohaterów.

Jako Polka patrzę na to wszystko z niesamowitym niedowierzaniem i ogromnym smutkiem wiedząc  jak w Polsce traktowani są przez wiele osób Bohaterscy Polacy ginących za Ojczyznę. Tutaj w Australii nikt nie dyskutuje, że byli to tacy czy owacy ludzie, każdy z nich jest bohaterem i należy oddać im honor.

Mam nadzieję, że nie zanudziłam Was małą historyczną wyprawą ;)

Pozdrawiam, Madeline


12 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe i piękne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wspaniała wycieczka, rewelacyjne zdjęcia :) niesamowity, ciekawy wpis!
    Pozdrawiam ciepło ♡

    OdpowiedzUsuń
  3. Też lubię wiedzieć co nieco o historii mojej okolicy. Ładne zdjęcia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubię taki mały lokalny patriotyzm :) Zwłaszcza u nas w Polsce gdzie na każdym kroku mamy tyle niesamowitych historii i miejsc przez nią stworzonych :)

      Usuń
  4. Podejście Australijczyków wobec ludzi, którzy zginęli w trakcie II wojny światowej - godne podziwu, powinniśmy brać z nich przykład :)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie uważam tak samo ;) również pozdrawiam ;)

      Usuń
  5. Ale tam jest pięknie *-*
    Aż chciałoby się jechać na wycieczkę :)

    OdpowiedzUsuń

Polecane Posty

Czy to tu się jeszcze pisze? – refleksja blogowa, powrót i sens pisania w 2025

Nie pamiętam, kiedy ostatni raz logowałam się tutaj bez poczucia lekkiego wstydu.. Wiesz, tego rodzaju „zaraz-napiszę-tylko-najpierw-odkurzę...

Copyright © Je suis Madeline , Blogger