Aktualizacja Czerwiec: po drugiej stronie kraju
Czerwiec był dla nasz szaloną kontynuacją majowego obłędu. Przeprowadzka na drugi koniec kraju, 4 tys. km i zaledwie kilkanaście dni na zorganizowanie od początku całego życia w kompletnie dla nas nowym i obcym mieście. W tym czasie nie tylko my przeżywaliśmy mały szok rozpoznawczy, ale również moje włosy, które ze środowiska o skrajnie małej wilgotności powietrza przeniosły się w australijskie dzunglowe tropiki.
W mojej pielęgnacji przez ten czas stawiałam na uważną obserwację i próby dobierania odpowiednich składników, których akurat potrzebowały. Dlatego w tej wyjątkowej sytuacji musiałam poszerzyć mój włosowy minimalizm o parę pozycji tak aby jak najbardziej optymalnie dopasować się do włosowych potrzeb. Jeśli chodzi o produkty to używałam:
- z masek/odżywek (emolientowo-humektantowe)
* Organic Care olej arganowy i kakaowy (której recenzje macie tutaj)
* Organic Care z aloesem i olejem avocado
* Garnier fructis Hair Food: Macadamia
- z olei to głównie:
* oleje rycynowy,
* olej z nasion dzikiej róży,
* olej jojoba,
- szampony
*standardowo szampon z Organic Care z olejkiem arganowym i kakaowym
* Natures Fructis z kokosem (mocniejszy szampon z sles)
- jako humektnaty w maskach domowej roboty używałam
* miodu,
- jako protein
* żółtka jajka,
- do wszelkich domowych masek jako emolienty
* wyżej wymienionych olei
Dodatkowo przez 5 tygodni brałam udział w piwnym wyzwaniu organiozwanym przez Hair Witch Project. Niesamowitej królowej loków i skrętu, jeśli jeszcze jej nie znacie serdecznie zapraszam po masę inspiracji dla kręconowłosych na jej blogu :). Polegało na testowaniu wpływów płukanki piwnej na włosy. Robiłam dzisiaj jej podsumowanie i myślę, że w przeciągu kilku dni pojawi się na jej temat post.
Mimo, że początki były bardzo ciężkie ciesze się, ze sytuacja staję się coraz bardziej opanowana i włosy powracają do swojego blasku z mycia na mycie. A ja widzę już światełko na końcu tunelu tego ciągnącego się bhd.
PS: pytanie całkowicie nie związane z włosami ;p Macie jakiś sprawdzony sposób/produkt na wzmocnienie i wzrost paznokci ? :p Ostatnio w ogóle nie mogę ich zapuścić, ciągle się łamią i kruszą;/
Pozdrawiam, Madeline ;)
Zmiana klimatu zawsze odbija się nie tylko na włosach, ale i całym organizmie.
OdpowiedzUsuńZgadzam się w 100%, mieszkając w Australii chyba każdy w pewnym czasie staje się ekspertem od tego zjawiska :D
UsuńMi tam się już teraz podobają Twoje włosy :)
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje, podnosi to na duchu ;)
UsuńMasz przepiękne wlosy❤️
OdpowiedzUsuńbardzo dziękuje ;)<3
Usuń